Co się działo po mszy?
Po wyjściu z kościoła staliśmy na szczycie dość długiej kolejki i – razem ze świadkami – odbieraliśmy koperty, prezenty i kartki z życzeniami.
Kierunek auto i w drogę na salę. Niestety tylko 50km/h za miastem, ale to z dwóch powodów. Raz: rodzice, kamerzysta i większość gości musieli dotrzeć na salę przed Nami. Dwa: gdybyśmy jechali szybciej to wszystkie dekoracje na aucie by odleciały.
Po drodze minęliśmy kilka bram. Poszła 1 wódka i większość cukierków.
Łapcie zdjęcia „prezentów” 😉







Pozdrawiam 😉
No no no Moniek! Te BOXy – Skrzynie robią wrażenie!
Powiem Ci dobrze że cukierki poszły bo to odpady tzn niezdrowe jedzenie – jak najmniej słodyczy!
Ile zdrapek!!! Wygraliście coś?? Tylko po ślubie ogranicz zdrapki bo to daremny pieniądz – choć co tam zakupoholik wie ;P
Ps.: Tą skrzynię ze „skarbami” z chęcią przygarnę 😉
Cze!!!
PolubieniePolubienie
W zdrapkach było 248 zł (ich wartość w zakupie to ok 360 zł).
Te boxy są ręcznie robione. Przynajmniej ten mniejszy – robiła kuzynka 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba