Wczoraj miałem plan. Wrócić z pracy, zjeść, pojechać na długie zakupy, ogarnąć się, zjeść kolację, kilka mniejszych czynności i po 22 miałem sobie pograć. Tak z dwie godzinki max.
Wiecie co?
Ok 22:30 dorwałem pada od PS4 w swoje ręce i.. to tyle. Przez godzinę kręciłem się po menu konsoli i przeglądałem ps store. Zastanawiałem się w co by tu zagrać i w co mi się chce.
I nic.
I nic.
Wyłączyłem konsolę, wyłączyłem telewizor. Nie pograłem w nic.
Co się ze mną dzieje? Przemęczenie? Znudzenie grami? A może to koniec przygody?!